Efekt skali w fotowoltaice – czy rynek potrzebuje jeszcze wsparcia? Czy Mój Prąd wystarczy?
Rynek fotowoltaiczny w Polsce rozwija się ostatnio bardzo intensywnie. Można powiedzieć, że przechodzi istny boom! A co go napędza? Ile kosztuje 1 kWp fotowoltaiki? Jak dotować rozwijające się technologie? Rozwój fotowoltaiki to ogromny trend ostatnich czasów, a na tak trudne pytania mogą odpowiedzieć tylko eksperci! Bogdan Szymański, prezes Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej POLSKA PV odpowiedział na nurtujące pytania i scharakteryzował rynek fotowoltaiczny w Polsce.
Rynek fotowoltaiczny w Polsce rozwija się ostatnio bardzo intensywnie. Można powiedzieć, że przechodzi istny boom! A co go napędza? Ile kosztuje 1 kWp fotowoltaiki? Jak dotować rozwijające się technologie? Rozwój fotowoltaiki to ogromny trend ostatnich czasów, a na tak trudne pytania mogą odpowiedzieć tylko eksperci! Bogdan Szymański, prezes Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej POLSKA PV odpowiedział na nurtujące pytania i scharakteryzował rynek fotowoltaiczny w Polsce.
Co napędza energetykę rozproszoną?
Czynników jest dużo, ale jednym z tych bardzo ważnych jest osiągnięcie efektu skali.
Czym jest efekt skali?
Efekt skali to miara, która określa zmiany w produkcji prowadzące do obniżenia jej kosztów i zwiększonego wykorzystania środków. Jest sumą elastyczności produkcji względem wszystkich czynników produkcji. Z takiego zjawiska oczywiście płyną korzyści dla producentów i klientów. W efekcie skali występują rosnące przychody, przy jednoczesnym spadku kosztów i wraz ze wzrostem rozmiarów produkcji.
Fotowoltaika jest doskonałym przykładem, który pokazał czym jest efekt skali, a dokładnie – w jaki sposób obniżając cenę można go uzyskać.
Jak zobaczyć efekt skali?
Efekt skali szczególnie dobrze widać w przypadku modułów fotowoltaicznych. Porównując ile modułów PV było produkowanych 10-15 lat temu, a ile jest teraz w liczbach bezwzględnych, widać jak skala produkcji przekłada się się spadek ceny. 10 lat temu produkowane było około 1,5 mln modułów fotowoltaicznych, które wciąż stanowią większość kosztów instalacji. Teraz mamy skalę produkcji około 350 milionów, a technologicznie są to bardzo podobne moduły, jednak znacznie bardziej zoptymalizowane pod kątem kosztów produkcji.
To pewne zmiany ewolucyjne i efekt skali spowodował tę sytuację, że 10 lat temu koszt modułu w przeliczeniu na Wp wynosił około 17 zł, w zeszłym roku – 1,2 zł, a w tym roku prawdopodobnie spadnie poniżej złotówki.
Potencjał do rozwoju i spadek ceny
Część technologii ma potencjał do spadku ceny, tak jak na przykład fotowoltaika, czy elektroenergetyka wiatrowa, choć nie w tak dużym stopniu. Są technologie, które praktycznie tego potencjału nie mają. Wręcz przeciwnie, wraz ze wzrostem skali ich koszty rosną. Koronnym przykładem jest biomasa i jej spalanie, które w żaden sposób nie jest w stanie ograniczyć kosztów, a co więcej, wzrost zapotrzebowania na surowiec powoduje ich wzrost.
Wracając do prosumenckiego rynku fotowoltaicznego, analizując dane na początku na rynku niemieckim, a w ostatnich latach na rynku polskim widzimy, że średnia cena instalacji w przedziale 3-10 kWp spadła z kilkunastu tysięcy euro/kWp w latach ‘90 do obecnie około 1200 euro/kWp, czyli w przeliczeniu około 5000 zł brutto/kWp.
Wracając do efektu skali – to właśnie on jest tutaj osiągany. Przez wzrost liczby montaży instalacji fotowoltaicznych, ciągle istnieje potencjał do tego, aby cena instalacji dla klienta końcowego była niższa. Tu znowu nasuwa się pytanie: jak wspierać instalacje fotowoltaiczne?
Jak i czy dotować?
Jeżeli odniesiemy się do pewnych programów wsparcia, szczególnie dla rynku prosumenckiego, to bardzo cieszę się jako przedstawiciel branży, że obecny program Mój Prąd wygląda zupełnie inaczej niż poprzednie programy dedykowane np. kolektorom słonecznym – powiedział Bogdan Szymański, Prezes SBF Polska PV
Firmy na rynku kolektorów słonecznych były niezadowolone z efektu działania tamtych programów, a w skrajnych przypadkach część z nich, po zakończeniu działania programu nawet zbankrutowała.
Forma programu Mój Prąd, mimo tego że branża w szczegółach oczekiwała nieco innych rozwiązań, jest programem o rząd wielkości lepszym i prostszym niż wcześniejsze, co powoduje, że istnieją naprawdę duże szanse na dobrą promocję fotowoltaiki.
Dodatkowo, kwota 5 tysięcy nie jest zbyt wygórowana jeżeli chodzi o koszty instalacji. Bardzo często nie stanowi 50% kosztów kwalifikowanych, bo średnie instalacje mają około 6 kWp. Efektywnie jest to dotacja na poziomie około 25-30%, ale branża fotowoltaiczna obecnie wyższych dotacji nie potrzebuje.
Zgodziłbym się z tym twierdzeniem, że jeżeli w ciągu dwóch czy trzech lat koszty instalacji spadną (a trendy pokazują że spadną) to chciałbym doczekać takiego momentu, że rynek będzie mógł się rozwijać bez dotacji. Wspieramy na początku po to, żeby później rynek mógł sam bezdotacyjnie funkcjonować – powiedział Bogdan Szymański
Duża energetyka
Omawiane kwestie, dotyczą w podobnym stopniu dużej energetyki fotowoltaicznej. Analizując jak zmieniały się ceny dużych elektrowni fotowoltaicznych, a dokładnie kosztów wytwarzania, również możemy zaobserwować bardzo istotny spadek.
Ten rok będzie przełomowy, bo w skali światowej w miejscach o wysokim nasłonecznieniu prąd wytwarzany z elektrowni fotowoltaicznych może okazać się najtańszym źródłem wytwarzania, nawet tańszym, niż energetyka wiatrowa. – powiedział Bogdan Szymański
Sytuacja w Polsce
Sytuacja w Polsce wygląda nieco inaczej, bo najprawdopodobniej jeszcze przez kilka lat najtańszym źródłem wytwarzania będą elektrownie wiatrowe. Jednakże, fotowoltaika ma duży potencjał ku temu, by w przeciągu kilku lat być jeśli nie najtańszym to jednym z najtańszych źródeł wytwarzania energii. Czy tak się stanie – zależy od wielu czynników. Między innymi od tego jak będzie wyglądał rynek energii.
System aukcyjny być może będzie musiał być zmieniany w kierunku modelu umożliwiającego łatwiejsze zawieranie umów bezpośrednich, tak zwanych umów PPA między producentem energii a jej odbiorcą. To czy taki model zostanie stworzony i czy będzie łatwość zawierania tych umów odpowie na pytanie czy w Polsce na przestrzeni kilku najbliższych lat będą powstawać duże farmy fotowoltaiczne całkowicie poza systemem wsparcia.